Tak się kończy chwilowa dekoncentracja (zagapianie się na korek) połączona ze zbyt nerwowa reakcją. O ile to pierwsze zdarza się każdemu kto na co dzień jeździ autem to z drugiego etapu proponuję wyciągnąć wnioski i nie panikować. Gwałtowne szarpnięcie kierownicą to jak widać najgorsze co można zrobić.